Co nas zabija? Wcale nie palenie, picie czy smog!
Autor: Karolina Kowalska, dodany 17 listopada 2018r.
W czasach kiedy dla dużej części społeczeństwa wysiłek fizyczny w pracy ogranicza się do kilku kroków po kubek z kawą, wyniki badań amerykańskich badaczy nie są odkrywcze.
Wynika z nich bowiem, że większe prawdopodobieństwo zgonu dotyczy właśnie „przyklejonych do siedziska” niż cierpiących na cukrzycę (kilkanaście procent społeczeństwa), nadciśnienie tętnicze (w Polsce dotyczące co trzeciego dorosłego), palaczy tytoniu (około 30 proc. dorosłych).
Analizie poddano 122 000 pacjentów, u których wykonano próbę wysiłkową w Klinice Cleveland. Osoby te w latach 1991-2014 maszerowały i biegały po kontrolowanej przez naukowców bieżni w czasie diagnostyki różnych chorób układu oddechowego, sercowo-naczyniowego i innych.
Co ósma badania osoba prowadziła siedzący tryb życia, tj. nie podejmowała żadnej aktywności fizycznej.
Retrospektywnie sprawdzono, jak wyniki próby przełożyły się na ryzyko zgonu z różnych powodów w badanej grupie.
Pacjenci, którzy zanotowali najgorsze wyniki mieli o 500 proc. wyższe ryzyko zgonu od grupy najbardziej wysportowanej.
Co znamienne, statystyczne prawdopodobieństwo śmierci było o 390 proc. wyższej niż wśród podejmujących regularnie dowolną aktywność fizyczną.
Najsłabsi na bieżni mają prawie dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu niż pacjenci dializowani cierpiący na niewydolność nerek, ale spacerujący z kijami czy jeżdzący rowerami.
Naukowcy z Cleveland podjęli próbę znalezienia górnej granicy wysiłku, czyli czasu i intensywności ćwiczeń, które miały by więcej negatywnych niż pozytywnych skutków. Okazuje się, że najbardziej przetrenowane osoby, są jednak mniej obciążone niż Ci, którzy nie zeszli z foteli. Wniosek ten dotyczy tak kobiet jaki mężczyzn w każdej grupie wiekowej.
Zdrowa Moda
Moda na bycie „Fit” poza wieloma pozytywnymi aspektami ma kilka wad. Pierwsza jest taka, że chęć podjęcia codziennej aktywności wykazuje niewielki odsetek populacji.
Druga, równie istotna, że biegacze czy miłośnicy przerzucania metalu na siłowniach często są ruszają się intuicyjnie, podczas gdy fachowe oko mogło by ustrzec ich przed licznymi błędami.
Po trzecie, nie dla każdego bieganie czy siłownia są w ostatecznym rozrachunku dobrym pomysłem.
Bezsprzecznie, każdy rodzaj aktywności jest lepszy od braku ruchu. Niestety obciążeni różnymi problemami ze zdrowiem Polacy powinni skonsultować się ze swoim lekarzem, aby podpowiedział im jaki rodzaj aktywności jest dla nich najlepszy w kontekście pracy z ciałem, a nie przeciwko niemu.
O maksymalnej długości zdrowego wysiłku fizycznego można przeczytać tutaj.
***Jeśli macie Państwo jakieś pytania dotyczące najkorzystniejszych dyscyplin w kontekście walki z różnymi chorobami, zachęcamy do napisania wiadomości mail lub kontaktu na Facebooku!!
JAMA Network Open
Podziel się ze znajomymi